Dzisiejszy dzień minął
nam zwyczajnie, pracowaliśmy intensywnie aż do wieczora, Tomek
zajmował się domowymi sprawami, a Magda, oprócz tego, że trenowała, postanowiła zrewolucjonizować swoje rozciąganie. Większą część
dzisiejszego dnia spędziła na pochłanianiu teorii dotyczącej
treningu i jak się okazało, do tej pory Magda rozciągała się
zupełnie źle. Wieczorem pojechaliśmy do Heidelbergu z zamiarem
występowania, jednak deptak okazał się być pusty po
zmroku, więc wróciliśmy do domu nie robiąc żadnego pokazu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz