niedziela, 21 sierpnia 2011

To on jest biały???

Dzisiejszego dnia Tomek postanowił zrobić to, co chodzi za nim już kilka miesięcy, jednak wcześniej nie było czasu na tą przyjemność:) Gdy Magda jeszcze smacznie spała, Tomek pojechał kamperem do samoobsługowej myjni samochodowej i spędził poranek na pucowaniu naszego domku, tym samym ściany kampera są teraz znów białe:)
Planowaliśmy wyjechać z Ostródy wczesnym popołudniem, jednak Marta i Mikołaj potrzebowali naszej pomocy z motorem, który im się zepsuł, więc wyjechaliśmy dopiero około szesnastej. Zabrał się z nami Krystian, kuglarz podróżujący tak jak my, wstępnie miał nocować u Marty i Mikołaja, ale jako że oni utknęli w Ostródzie, więc Krystian gości w naszych skromnych progach.
Do Poznania dotarliśmy przed północą, spotkaliśmy się z Magdy mamą i z Andrzejem na rynku i znów siedzieliśmy do trzeciej nad ranem jedząc i rozmawiając.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz