Po smakowitym i obfitym śniadaniu z Asią i Zbyszkiem, sporządziliśmy plan działania i ruszyliśmy kamperem na podbój Warszawy. Punkty do odwiedzenia były trzy, między innymi bank, sprawdzenie największego warszawskiego marketu z eko żywnością oraz wymiana zakupionej wcześniej przez internet przetwornicy (zwanej pieszczotliwie potwornicą). Wszystkie cele sprawnie osiągnęliśmy i załatwiliśmy pomyślnie, nawet parkowanie kamperem nie przysporzyło nam trudności. Jesteśmy bardzo zadowoleni, gdyż po wymianie przetwornicy mamy już możliwość korzystania z prądu pozyskiwanego przez naszą baterię słoneczną, możemy ładować komputer, telefony, a nawet korzystać z miksera kuchennego. Długo na to czekaliśmy i nareszcie się udało, jesteśmy teraz samowystarczalni jeżeli chodzi o prąd :)
Następnie wyruszyliśmy w trasę do Ostródy, po drodze zatrzymaliśmy się aby przemienić warzywa od babci w pyszną zupę warzywną. Posileni i w świetnych humorach dotarliśmy tuż przed zmrokiem do Ostródy i zarejestrowaliśmy się jako uczestnicy festiwalu kuglarskiego. W naszym domu gościliśmy nowych i starych znajomych, a pogaduchy trwały do drugiej w nocy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz