Na dziś zaplanowaliśmy zgłębianie
zawiłości niemieckiego systemu podatkowego, Tomek już od kilku dni
w wolnych chwilach studiował różnego rodzaju broszury informacyjne
aby ogarnąć temat i wprowadzić w niego Magdę. Sprawa pochłonęła
nas całkowicie, zaczęliśmy po śniadaniu, a skończyliśmy
zupełnie wykończeni około 16:00, po krótkim odpoczynku i obiedzie
przygotowaliśmy się do wyjścia na ogień i opuściliśmy nasz dom.
Na rynku zrobiliśmy tylko dwa pokazy, Magda nie była dziś w stanie
dalej pracować w takich warunkach. Tomek z obawy przed
wyrzuceniem z rynku przez ochronę ściszał muzykę, a dodatkowo
ludzie przechodzili co chwile przez miejsce wyznaczone dla Magdy do
tańca. Coś tu trzeba będzie zmienić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz