Stwierdziliśmy, że najłatwiej będzie jeśli Magda pojedzie skuterem na nowy parking, po drodze jadąc do miasta na zakupy i internet, a Tomek dojedzie kamperem. Niestety gdy tylko Tomek ruszył skończyło się paliwo i musiał wzywać Magdę na ratunek... Cała akcja z tankowaniem i przejazdem przez zakorkowane miasto (jutro jest wyścig kolarski i centrum jest zamknięte) zajęła nam pół dnia, gdy dojechaliśmy w końcu do celu mieliśmy tylko czas, żeby coś zjeść, chwilę odpocząć i już trzeba było ruszać do miasta.
Zrobiliśmy dziś jeden wyjątkowo udany pokaz, zarówno pod względem reakcji publiczności jak i finansowo. Wieczorkiem znów skusiliśmy się na scrabble, chyba jesteśmy uzależnieni:) Niestety zmęczenie nie pozwoliło nam dokończyć gry, co oznacza, że jutro też będziemy grać;)
Nasze nowe miejsce nie spełnia naszych oczekiwań, przewija się tu bardzo dużo ludzi, do tego plaża jest zaśmiecona i brudna. Jutro prawdopodobnie znów się będziemy przenosić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz