Przywitał nas deszczowy poranek,
podczas którego omawialiśmy dalej nasz listopadowy pokaz, mamy
bardzo dużo czasu, żeby porządnie przygotować ten występ i nie
chcemy zostawiać niczego na ostatnią chwilę. Gdy przestało padać
pojechaliśmy do sklepu z obuwiem do tańca, gdyż chcieliśmy się
zorientować jakie są ceny i co w ogóle jest w ofercie. Myślimy o
zakupie profesjonalnych butów dla Magdy, jednak jest to dużo
trudniejsze niż myśleliśmy, zwłaszcza, że Magda ma obiekcje do
skórzanego obuwia...
Dzisiaj w końcu nadszedł pierwszy
dzień wspólnych występów z Georgiem, oprócz normalnego treningu
Magda miała więc jeszcze wspólny trening, podczas którego
powstała prosta wersja wspólnego pokazu. Na rynku było nadal zimno
i dość pusto, więc potraktowaliśmy ten wieczór bardziej jak
próbę niż pracę zarobkową.
Zrobiliśmy dwa pokazy, które były
gorsze niż lepsze, zwłaszcza, że podczas pierwszego znów odpadła
nam głowica od hula hop, tym razem z zupełnie innego powodu niż
ostatnio... Nie mniej jednak wieczór był bardzo przyjemny,
zwłaszcza na polu towarzyskim:) Enzo i Giovanni przyszli pod pomnik
pogadać z nami chwilę, był u nas Uwe i Filip, oraz poznaliśmy
parę z Berlina, z którą przegadalismy sporo czasu. Okazało się,
że nagrywają spot reklamowy w Dreźnie i jako, że nasze występy
im się spodobały, przyszli z kamerą i nagrali kilka ujęć z
ogniem, które chętnie nam przekażą.
Występy z Georgiem są zupełnie inne
niż samodzielne i nie możemy jeszcze powiedzieć, czy nam się to
podoba, czy nie – mieliśmy dziś zbyt wiele problemów
technicznych, żeby to stwierdzić. Jedno jest pewne, razem z nim
jest dużo weselej i tak jakby bardziej... imprezowo:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz