Pod wieczór udaliśmy się
razem na rynek aby zobaczyć ich występy – my postanowiliśmy
zrobić sobie wolne, gdyż pogoda była niepewna. Na starówce chłód
i rozgrywki Euro niestety uniemożliwiły pokazy, ogromna szkoda bo
bardzo chcieliśmy zobaczyć Martę i Mikołaja w akcji. Zamiast tego
pogawędziliśmy jeszcze trochę i rozdzieliliśmy się przed
północą.
W międzyczasie dostaliśmy
informację, że nasz zamówiony na sobotę pokaz został odwołany z
powodu zbyt małego budżetu imprezy, na której miał się odbyć.
Informacja ta trochę nas przybiła, gdyż nasze plany były mocno
powiązane z tym wydarzeniem, no ale co zrobić... Przemyśleliśmy
dokładnie nasze położenie i postanowiliśmy wrócić czym prędzej
do Drezna, gdyż jeśli gdziekolwiek mamy szansę występować w
weekend to właśnie tam. Do naszego ulubionego KOKu dotarliśmy
około trzeciej i natychmiast położyliśmy się spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz