Taki dzień na blogu
powinien być zastąpiony pustą stroną, gdyż na suchary szkoda
tracić czasu. Powiemy tylko tyle, że Magdę dopadła chandra i nic
się z nią nie dało zrobić, a szczególnie nie dało jej się
wysłać do pracy... Lipsk będzie musiał poczekać na swoją
kolejną szansę do następnego razu, gdyż wieczorem wyjechaliśmy -
kierujemy się bardzo konkretnie w kierunku Poznania, gdyż mamy tam
różne sprawy do załatwienia i chcemy skorzystać z dobrodziejstw
występowania w naszym mieście;) No i oczywiście czekają tam na
nas nasi bliscy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz