niedziela, 12 sierpnia 2012

Lśniąca gwiazda


Eisenach opuściliśmy zaraz po śniadaniu i po krótkiej podróży dotarliśmy do słynnego ze swej historii miasta Weimar. Pogoda była przednia, słoneczko świeciło, więc gdy tylko zaparkowaliśmy w dogodnym miejscu Tomek ruszył skuterem na rekonesans i statuowanie, a Magda spokojnie oddała się pracy nad strojem feniksa oraz rozciąganiu. Stara część miasta jest faktycznie ładna, a jego historia przyciąga odwiedzających nie tylko z Niemiec, ale również z całego świata. Turyści bardzo pozytywnie reagowali na niebieskiego piosenkarza, tak więc Tomek miał całkiem przyjemny dzień w pracy:)
Wieczór spędziliśmy oglądając ekranizację The Shining, powieści którą oboje niedawno przesłuchaliśmy i bardzo nam się podobała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz