niedziela, 19 sierpnia 2012

Kochani w Poznaniu:)


Pierwsze dwa dni w Poznaniu spędziliśmy w Kiekrzu. Nadrobiliśmy trochę towarzyskie zaległości z Ireną i Andrzejem (śniadanie w ogrodzie!) oraz skorzystaliśmy z narzędzi i innych dobrodziejstw stacjonarnego domu. Obydwa wieczory pracowaliśmy na rynku, chociaż niezbyt to była udana praca. Wczoraj była po prostu sobota, czyli pod pewnymi względami najgorszy dzień na wieczorne występy, a dzisiaj mieliśmy poważne opóźnienie, gdyż Collette wymknęła się Andrzejowi między nogami i buszowała po lesie kilka godzin, w związku z czym nie można było wyjechać.
Magda dzisiaj spotkała się z Kasią, której nie widziała już od bardzo dawna. Kasia zajmuje się między innymi profesjonalną charakteryzacją i tak się złożyło, że Magda miała okazję zobaczyć jak rodzi się drag queen. Kasia zgodziła się na zaprojektowanie makijażu dla Feniksa, który powstanie w Warszawie na początku września, gdyż będziemy odwiedzać stolicę w tym okresie, a Kasia tam teraz mieszka.
Wieczorem po pokazach w końcu wylądowaliśmy u Krzysia i Agnieszki:) Ciężko opisać jak bardzo zawsze tęsknimy za tymi dwoma ludkami, ilekroć spotykamy się ponownie mamy mnóstwo tematów do omówienia i jeszcze więcej bliskości i kontaktu do nadrobienia. Niestety oba Rumburaki jutro planują wcześnie wstać, więc zaspokoiliśmy tylko pierwszą potrzebę rozmowy i ostatecznie poszliśmy spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz