Pewna wizażystka, znajoma
Ireny potrzebowała na dziś modelki na targi mody i wizażu, na
których na stoisku szkoły Folaronów przedstawiała swoje projekty.
Irena dała jej kontakt do Magdy i tak się skończyło, że Magda
dzisiaj została poddana charakteryzacji i nawet wystąpiła po raz
pierwszy z levistickiem.
Targi odbywały się w
Starej Rzeźni, w klimacie industrialnym ludzie przechadzali się
pomiędzy licznymi stoiskami z szeroko pojętą modą. Temat ten dla
nas nie jest za bardzo interesujący, jednak Magda lubi wcielać się
w role, a praca z Folaronami zawsze daje dużo przyjemności
(zwłaszcza z zawsze złośliwym i inteligentnym Irkiem).
Najpierw wizażystka
Karolina zrobiła Magdzie makijaż, proces ten Tomek utrwalał na
wideo, żeby w przyszłości Magda ewentualnie potrafiła go
odtworzyć. Następnie Magda zrobiła krótki pokaz tańca z
levistickiem, niestety brak odpowiedniej sceny i zapowiedzi sprawił,
że ludzie nie byli szczególnie zainteresowani... Niemniej jednak
doświadczenie to było jej bardzo potrzebne, niespodziewanie miała
tremę, co oznacza że musi się po prostu przyzwyczaić do występów
bez ognia:)
Po występie była sesja
zdjęciowa:
Po wszystkim zmęczeni
wróciliśmy do domu, zjedliśmy obiad z Krzysiem i Agnieszką,
odpoczęliśmy chwilę i pojechaliśmy na rynek występować. Dziś
znów było bardzo towarzysko. Najpierw odwiedziła nas wizażystka
Karolina, która koniecznie chciała nas zobaczyć w akcji z ogniem.
Oczywiście bardzo jej się podobało:) Następnie przyszli Grzesiek
i Rysia i razem udaliśmy się pod pręgierz pobawić się z ogniem.
Dołączył do nas Mikołaj, który pomimo kompletnego
nieprzygotowania nie mógł się powstrzymać i również chwycił za
sprzęt ogniowy:) Bawiliśmy się wesoło, jednak nasza publiczność
również robiła się coraz weselsza, niestety pod wpływem
alkoholu... W pewnym momencie pijana grupka tak rozwścieczyła
Grześka, że przerwał pokaz, to był dla nas sygnał żeby
zakończyć wieczór i wrócić do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz