sobota, 27 października 2012

Wszystko płynie


Tomek miał dziś wcześnie rano w Berlinie spotkanie z mamą Magdy. Do stolicy dotarł korzystając jak zwykle z mitfahrgelegenheit, spotkał się z Ireną w hostelu, skąd razem udali się na biznesowe spotkanie w sprawie floatingu, czyli sposobu na relaks poprzez „lewitację” w kapsule z solanką w temperaturze troszkę wyższej niż temperatura ludzkiego ciała. Rozmowy z jednym z niemieckich pionierów tej wysoce efektywnej metody relaksu trwały 3 godziny. Omawiane były kwestie techniczne oraz finansowe związane z zakładaniem i prowadzeniem centrum z kabinami pod marką Float. Po spotkaniu Irena wraz Tomkiem siedzieli dalej w restauracji i rozmawiali jeszcze trochę omawiając różne aspekty tego czego się dziś dowiedzieli.
Tymczasem w Dreźnie Magda dalej pracowała nad pokazem Feniksa, ukończyła część choreografii ze świecznikami, malowała strój i rozciągała się. Wieczorem, gdy Tomek już wrócił odwiedził nas Filip, z którym jak zwykle przegadaliśmy kawał wieczoru zupełnie nie czując jak szybko mija czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz