środa, 3 października 2012

Znów będzie bajecznie!


Od rana przygotowywaliśmy się do dzisiejszego przesłuchania w Helmnocie. Tomek nanosił ostatnie poprawki w sprzęcie ogniowym i pakował kampera na wyjazd, Magda natomiast rozciągała się i zrobiła jedzenie na cały dzień. O 14.00 przyszedł Georg, z którym trzeba było ustalić szczegóły kostiumu tak, żeby podczas występu ubrania Magdy pasowały do jego ubrań. Po tym wszystkim wyruszyliśmy do Lichtensteinu na spotkanie.
Jakże miło było znów spotkać znajomych z pracy z zeszłego roku! Wszyscy powitali nas bardzo ciepło i przyjaźnie, chociaż jak zwykle kazano nam czekać;) W końcu pojechaliśmy do drugiej siedziby teatru, gdzie na podwórzu mogliśmy zrobić pokaz, który przyszli obejrzeć wszyscy pracownicy jacy byli w zasięgu;) Poszło dobrze, pomimo tego, że Georg bardzo się stresował, jednak Magda i Tomek zachowali zimną krew (przecież w zeszłym roku zrobiliśmy ponad sto pokazów dla Helmnota). Po występie porozmawialiśmy z Dirkiem i resztą ekipy o technicznych sprawach związanych z pracą w Funkelstadt i zostaliśmy oficjalnie zatrudnieni:) Zwinęliśmy sprzęt i wróciliśmy do biura, gdzie najpierw krawcowa Antje zmierzyła nas dokładnie, a potem Maren omówiła z nami sprawy finansowe. Po wszystkim było już bardzo późno, a my byliśmy głodni;) Poszliśmy więc do kuchni zjeść kilka kanapek i tam spotkaliśmy znów Dirka, który przegadał z nami z godzinę w czysto towarzyskiej atmosferze. Do Drezna wróciliśmy po północy.
Bardzo cieszymy się z zatrudnienia w Funkelstadt w tym roku. Po pierwsze będziemy mieli zastrzyk gotówki na zimę, a to artystom ulicznym zawsze jest potrzebne. Po drugie czeka nas nowe doświadczenie pracy z innym artystą. Magda jest z jednej strony bardzo podekscytowana, a z drugiej zaniepokojona – Georg, jak wiele innych kumpli Magdy, nie należy do najbardziej odpowiedzialnych;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz